Siła perswazji.
Gdy nasz sukces zależy od innych ludzi, zastanawiamy się, co zrobić, aby ich do siebie przekonać. Jak się okazuje istnieje bardzo prosta metoda, która pomaga pozytywnie wpływać na ludzi. Jest to - dawanie prezentów.
Wpływ dawania prezentów na podejmowane przez obdarowanego decyzje to jedno z najdziwniejszych odkryć w psychologii. Niewielki podarunek a potrafi zdziałać cuda.
Robert Cialdini w książce „Wywieranie wpływu na innych” opisuje tę niezwykłą zależność pod nazwą „reguła wzajemności”. Jest to zasada, którą kierują się ludzie, polegająca na tym, że osobie obdarowującej należy się odwdzięczyć.
Reguła wzajemności jest jednym z najsilniejszych mechanizmów wywierania wpływu, gdyż odmowa przyjęcia prezentu powoduje dyskomfort i nieprzyjemne napięcie. Zaś przyjęcie prezentu daje poczucie konieczności odwzajemnienia przysługi lub jej wyświadczenia, gdy ktoś o nią prosi.
W momencie przyjmowania prezentu w mózgu obdarowanego pobudzone zostają od razu obszary odpowiadające za pozytywne emocje i odczuwanie szczęścia. Gdy stoimy zatem przed decyzją przyjąć czy nie przyjąć, wybór jest oczywisty. Chętnie przyjmujemy podarunki.
Prezentem jednak musi być drobna rzecz. To bezwzględny warunek, aby zagwarantować właściwe oddziaływanie na płaszczyźnie podświadomej – kubek kawy, kwiaty, cukierek czekoladowy. Zbyt kosztowny prezent natychmiast zostanie oceniony jako łapówka i efekt będzie odwrotny do oczekiwanego.
Teraz wiesz, dlaczego w sklepach otrzymujesz mnóstwo darmowych próbek? A może należysz do grupy ludzi, którzy niechętnie przyjmują próbki? Ponieważ podświadomie wiesz, że nie będziesz się czuła komfortowo, jeżeli danego produktu nie kupisz?
Gdy nie chcesz mieć jakichkolwiek zobowiązań, bronisz się przed przyjmowaniem podarunków, przysług itp. zwłaszcza, gdy już wiesz, że ktoś działa z premedytacją. Jednak czy zawsze?
Warto wiedzieć, że dawanie ma drugą stronę medalu. Według badań prowadzonych przez neuropsychologów dawanie prezentów stymuluje nas mózg oraz układ odpornościowy. Sprawia radość.
Profesor Anna Borkowska z Katedry Neuropsychologii Klinicznej CM UMK w Bydgoszczy twierdzi, że „operacji w naszym mózgu podczas dawania prezentów tworzy się bardzo wiele. Występuje burza różnych neuroprzekaźników. Kiedy jesteśmy szczęśliwi, kiedy mamy pozytywne emocje, zmieniają się w pewnym stopniu połączenia między różnymi neuronami, one się inaczej komunikują. Pobudzają się pewne obszary mózgu związane z emocjami, jak np. hipokamp czy układ limbiczny. Również tego typu sytuacja stymuluje tak zwany układ nagrody w mózgu. Jest to układ, który jest dla nas bardzo ważny, ponieważ my możemy sami siebie nagradzać np. myślami i przeżywaniem pewnych rzeczy. I właśnie wszystkie wydarzenia pozytywne również ten układ nagrody stymulują. Wtedy, kiedy czujemy się szczęśliwi również obdarowując innych, dajemy coś sobie, między innymi wzmacniamy nasz układ odpornościowy.” (wypowiedź dostępna na http://www.radiopik.pl/2,24606,dawanie-prezentow-stymuluje-mozg&s=220&si=220&sp=220)
Jak się okazuje dawanie prezentów zawsze przynosi korzyść dającemu. Jest jednak znaczna różnica czy spodziewana korzyść ma być wymierna czy emocjonalna.
Sama musisz odnaleźć w swoich relacjach tę cienką granicę, aby rozróżnić ludzi, którym dawanie prezentów sprawia bezinteresowną radość. Pomoże ci w tym znajomość zasady „reguły wzajemności” oraz subtelna obserwacja.
Gdy nasz sukces zależy od innych ludzi, zastanawiamy się, co zrobić, aby ich do siebie przekonać. Jak się okazuje istnieje bardzo prosta metoda, która pomaga pozytywnie wpływać na ludzi. Jest to - dawanie prezentów.
Wpływ dawania prezentów na podejmowane przez obdarowanego decyzje to jedno z najdziwniejszych odkryć w psychologii. Niewielki podarunek a potrafi zdziałać cuda.
Robert Cialdini w książce „Wywieranie wpływu na innych” opisuje tę niezwykłą zależność pod nazwą „reguła wzajemności”. Jest to zasada, którą kierują się ludzie, polegająca na tym, że osobie obdarowującej należy się odwdzięczyć.
Reguła wzajemności jest jednym z najsilniejszych mechanizmów wywierania wpływu, gdyż odmowa przyjęcia prezentu powoduje dyskomfort i nieprzyjemne napięcie. Zaś przyjęcie prezentu daje poczucie konieczności odwzajemnienia przysługi lub jej wyświadczenia, gdy ktoś o nią prosi.
W momencie przyjmowania prezentu w mózgu obdarowanego pobudzone zostają od razu obszary odpowiadające za pozytywne emocje i odczuwanie szczęścia. Gdy stoimy zatem przed decyzją przyjąć czy nie przyjąć, wybór jest oczywisty. Chętnie przyjmujemy podarunki.
Prezentem jednak musi być drobna rzecz. To bezwzględny warunek, aby zagwarantować właściwe oddziaływanie na płaszczyźnie podświadomej – kubek kawy, kwiaty, cukierek czekoladowy. Zbyt kosztowny prezent natychmiast zostanie oceniony jako łapówka i efekt będzie odwrotny do oczekiwanego.
Teraz wiesz, dlaczego w sklepach otrzymujesz mnóstwo darmowych próbek? A może należysz do grupy ludzi, którzy niechętnie przyjmują próbki? Ponieważ podświadomie wiesz, że nie będziesz się czuła komfortowo, jeżeli danego produktu nie kupisz?
Gdy nie chcesz mieć jakichkolwiek zobowiązań, bronisz się przed przyjmowaniem podarunków, przysług itp. zwłaszcza, gdy już wiesz, że ktoś działa z premedytacją. Jednak czy zawsze?
Warto wiedzieć, że dawanie ma drugą stronę medalu. Według badań prowadzonych przez neuropsychologów dawanie prezentów stymuluje nas mózg oraz układ odpornościowy. Sprawia radość.
Profesor Anna Borkowska z Katedry Neuropsychologii Klinicznej CM UMK w Bydgoszczy twierdzi, że „operacji w naszym mózgu podczas dawania prezentów tworzy się bardzo wiele. Występuje burza różnych neuroprzekaźników. Kiedy jesteśmy szczęśliwi, kiedy mamy pozytywne emocje, zmieniają się w pewnym stopniu połączenia między różnymi neuronami, one się inaczej komunikują. Pobudzają się pewne obszary mózgu związane z emocjami, jak np. hipokamp czy układ limbiczny. Również tego typu sytuacja stymuluje tak zwany układ nagrody w mózgu. Jest to układ, który jest dla nas bardzo ważny, ponieważ my możemy sami siebie nagradzać np. myślami i przeżywaniem pewnych rzeczy. I właśnie wszystkie wydarzenia pozytywne również ten układ nagrody stymulują. Wtedy, kiedy czujemy się szczęśliwi również obdarowując innych, dajemy coś sobie, między innymi wzmacniamy nasz układ odpornościowy.” (wypowiedź dostępna na http://www.radiopik.pl/2,24606,dawanie-prezentow-stymuluje-mozg&s=220&si=220&sp=220)
Jak się okazuje dawanie prezentów zawsze przynosi korzyść dającemu. Jest jednak znaczna różnica czy spodziewana korzyść ma być wymierna czy emocjonalna.
Sama musisz odnaleźć w swoich relacjach tę cienką granicę, aby rozróżnić ludzi, którym dawanie prezentów sprawia bezinteresowną radość. Pomoże ci w tym znajomość zasady „reguły wzajemności” oraz subtelna obserwacja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz