Być może wybierasz się do
szefa na rozmowę o podwyżce. Zamierzasz negocjować zakup nieruchomości? Albo
liczysz, że wreszcie poderwiesz dziewczynę, którą codziennie widzisz w
pobliskiej kafejce?
Masz do dyspozycji jedną z
technik NLP, dzięki której większość ludzi, nawiązując ze sobą kontakt,
nieświadomie wchodzi w stan bliskiego porozumienia. Wystarczy naśladować ruchy
swojego rozmówcy. Trzeba to jednak robić bardzo delikatnie i subtelnie. Jeśli
twój rozmówca się zorientuje, poczuje dyskomfort a w skrajnym wypadku się
zdenerwuje i skutek będzie odwrotny do zamierzonego.
Na początek usiąść w podobnej
pozycji do swojego rozmówcy. Bądź lustrzanym
odbiciem. Nie siadaj jednak na przeciwko, łatwiej ci będzie zamaskować twoje
intencje. Gdy się uśmiecha, uśmiechnij się i ty, gdy spojrzy w okno, również
tam spójrz. Wykonuj ruchy w sposób naturalny i z sympatią. Dzięki temu łatwiej osiągniesz oczekiwane porozumienie.
W psychologii tłumaczone jest to
zjawisko pragnieniem podtrzymania więzi, które ma każdy człowiek. Nie lubimy
samotności, lubimy żyć w grupach, przynależeć do różnych społeczności, z którymi
nieustannie budujemy relacje.
Technika działa również wobec
obcych, którzy nieświadomie zaczynają wierzyć, że jesteś im osobą na tyle
bliską, że chętnie podejmą nawiązaną rozmowę. W kawiarni usiądź tak, żeby
osoba, której nie znasz a jesteś nią zainteresowany cię widziała i zacznij
subtelnie naśladować jej ruchy. Kiedy ona sięga po filiżankę kawy, sięgnij i
ty. Kiedy ponosi rękę, żeby zawołać kelnera, również delikatnie podnieś. Po
pewnym czasie możesz sprawdzić skuteczność twojej pracy i wykonać określony
ruch. Jeżeli osoba już jest z Tobą zsynchronizowana, wykona ruch podobny. To
znak, że możesz działać i zaproponować poznanie się. A może nawet sama
podejdzie wyczuwając w tobie bratnią duszę.
Znając tę technikę, szybciej
sam się zorientujesz, gdy ktoś próbuje na Ciebie wpłynąć. Możesz wówczas
potraktować to zachowanie jako dobrą zabawę, bo budowanie pozytywnych relacji
jest naszą naturalną potrzebą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz